Delikatne rozpogodzenie na giełdach

      
    
Termometr inwestycyjny
Aktualności / 2022-07-25 / autorzy: Robert Burdach
  • Dobry początek zeszłego tygodnia na giełdach europejskich i USA
  • Wyceny spółek bardzo wrażliwe na wszelkie negatywne informacje
  • Dalsze skracanie pozycji inwestorów detalicznych, oznaki pozytywnego nastawienia tzw. smart money
  • Warszawski parkiet reaguje na zapowiedzi działań tarczy antyinflacyjnej i wakacje kredytowe
  • Atrakcyjne wyceny niektórych spółek z sektora małych i średnich spółek

Sesja giełdowa w ubiegły poniedziałek była bardzo dobra zarówno w Polsce jak i w Europie. Mocne wzrosty, szczególnie na tych największych spółkach, dużo większe niż na małych i średnich. Wynikały one w dużej mierze z krótkoterminowej poprawy nastrojów oraz zapewne z pokrywania krótkich pozycji inwestorów grających na spadki. Nie da się ukryć, że w średnim terminie tutaj prognozy rynkowe nie są zbyt optymistyczne. Dominują raczej negatywne nastroje, stąd powtarzające się próby rozgrywania rynku w kierunku spadkowym.

Impulsem do pojawiania się takich pojedynczych mocnych sesji wzrostowych może być właśnie wspomniana konieczność dość raptownego pokrywania krótkich pozycji w czasie odbicia. Mogliśmy to obserwować w Europie i w Stanach, choć pesymistyczne informacje z Apple'a i z Goldman Sachs ochłodziły nastroje. Apple oczekuje zmniejszenia tempa zatrudniania i wzrostu wydatków a Goldman Sachs ostrzegł, że też może zwolnić tempo zatrudniania i ciąć wydatki, ponieważ perspektywy gospodarcze się pogarszają. Takie informacje podane w trakcie trwania sesji giełdowej spowodowały natychmiastowe spadki. To dość symptomatyczne, że każdy przejaw ożywienia i optymizmu na rynkach, każda mini fala wzrostowa, jest obecnie ultra wrażliwa na negatywne informacje potwierdzające powszechne obawy o wzrost gospodarczy.

I w tych ostatnich tygodniach, miesiącach mieliśmy już wiele takich sekwencji i oczekiwane ożywienie rynków odsuwa się w czasie. I to samo można powiedzieć o trwającym okresie publikacji wyników spółek w USA. Pierwsze wyniki, głównie z sektora finansowego, banków uniwersalnych oraz banków inwestycyjnych, były dobre i odebrane pozytywnie. Ale pomimo tego nadal dominują obawy co do pozostałej części spółek oraz co do perspektyw dla gospodarki. Czyli obserwujemy ten sam schemat: są dobre informacje ze spółek, ale, na końcu, i tak dominują ogólne obawy.

Kolejnym przykładem takiego mechanizmu może być reakcja inwestorów na wyniki spotkania USA i Arabii Saudyjskiej. Nieoficjalnie mówi się, że jest zgoda Arabii Saudyjskiej na zwiększenie produkcji i to wpłynęło na wyceny ropy pozytywnie. Cena za baryłkę spadła mniej więcej do 97 dolarów, ale natychmiast pojawiło się odbicie. Trudno ocenić, czy jest to wyczekiwanie na oficjalne potwierdzenie szczegółów ustaleń, czy też znów kwestia ogólnie negatywnych nastrojów.

W tych ruchach spadkowych dominującą grupą są inwestorzy indywidualni oraz większość inwestorów instytucjonalnych – fundusze indeksowe oraz benchmarkowe  –  reagujący na umorzenia jednostek. Zgoła inne zachowanie prezentuje tzw. smart money – np., spółki, które kontynuują skupy akcji własnych, przedstawiciele zarządów tych spółek, którzy dokonują zakupów na własny rachunek oraz niektórzy inwestorzy instytucjonalni z większym mandatem do nieszablonowych strategii i większym profilem ryzyka. Szczególnie decyzje tych dwóch pierwszych grup są warte analizy – spółki oraz ich zarządy posiadają pełniejszy obraz sytuacji rynkowej i kondycji finansowej spółek.

Na rynek polski i jego bieżącą zmienność silnie wpływają dyskutowane lub już podjęte decyzje legislacyjne związane z obecną sytuacją gospodarczą, poziomem stóp procentowych i rosnącymi cenami. Na wycenach banków widzieliśmy wpływ wakacji kredytowych. Trwają rozmowy dotyczące szeregu sektorów np. opodatkowania ponadnormatywnych zysków wytwórców energii. Pojawiają się pierwsze plotki na temat opodatkowania sprzedawców żywności. Każda taka inicjatywa, już na poziomie informacji medialnych, wpływa na postrzeganie przez inwestorów poszczególnych spółek i całych branż.

W tym otoczeniu coraz atrakcyjniej wyglądają małe i średnie spółki. Jest w tej grupie wiele firm, których kursy mają szansę, właśnie w perspektywie roku, dwóch, solidnie odbić.