W tym roku na rozliczenie PIT mamy więcej czasu, bo aż do końca maja. Ponieważ jednak 31 maja to niedziela, deklaracje będzie można składać także 1 czerwca. Przyjrzymy się, z czym się ta zmiana wiąże i dlaczego lepiej jednak rozliczyć się jak najszybciej.
Dlaczego taka zmiana?
Przedłużenie o miesiąc terminu na złożenie deklaracji PIT zostało wprowadzone z uwagi na pandemię. Zmiana najbardziej istotna jest dla osób, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą. Nie są one bowiem rozliczane automatycznie przez fiskusa w ramach usługi Twój e-PIT i muszą samodzielnie wypełnić deklarację, wysłać ją (elektronicznie bądź tradycyjnie) oraz rozliczyć podatek.
Co się stanie, jeśli nie rozliczysz się do 30 kwietnia?
W poprzednich latach przekroczenie tego granicznego terminu niosło skutki finansowe w postaci kary za zwłokę. W tym roku nie zapłacisz jej nawet wtedy, gdy złożysz deklarację 1 czerwca.
Jeśli uzyskujesz dochody z umowy o pracę, umowy o dzieło, umowy zlecenie lub z zysków kapitałowych, to w usłudze Twój e-PIT znajdziesz już gotowe swoje rozliczenie roczne. Jeżeli nie zajrzysz do niego przed 30 kwietnia i nic z nim z nie zrobisz, tego dnia Twoje rozliczenie zostanie uznane za zaakceptowane przez Ciebie. Jeżeli będziesz chciał wprowadzić w nim zmiany, będziesz musiał złożyć korektę deklaracji przygotowanej w ramach Twojego e-PIT-u.
Jeżeli jesteś w związku małżeńskim i zostałeś rozliczony lub rozliczona indywidualnie, możesz skorygować rozliczenie na wspólne z małżonkiem (jeśli ta opcja będzie dla Was bardziej korzystna). Możesz także skorygować zeznanie podatkowe o przysługujące Ci ulgi (np. wynikające z oszczędzania na IKZE) oraz zmienić instytucję, której przekazujesz 1% swojego podatku.
W przypadku, gdy wynikiem rozliczenia będzie niedopłata, w maju otrzymasz o tym informację ze swojego Urzędu Skarbowego.
Dlaczego warto rozliczyć się wcześniej?
Jeżeli w wyniku rozliczenia okaże się, że masz niedopłatę podatku, złożenie PIT po 30 kwietnia będzie Cię dodatkowo kosztować – zapłacisz odsetki za zwłokę od zaległości podatkowych (jeżeli odsetki przekroczą 8,70 zł).
Jeżeli natomiast należy Ci się zwrot nadpłaconego podatku (wynikający np. z inwestycji w IKZE), a rozliczysz się po 30 kwietnia, Urząd Skarbowy zajmie się Twoim zwrotem w ostatniej kolejności. Swoje pieniądze dostaniesz więc później niż osoby, które rozliczyły się w standardowym terminie.
Jakich dokumentów potrzebujesz, gdy rozliczasz się samodzielnie?
Aby rozliczenie poszło sprawnie, przygotuj sobie wcześniej:
- PIT-11 od pracodawcy bądź PIT-40A – w przypadku świadczeń z ZUS,
- PIT- 8C – w przypadku osób osiągających np. przychody kapitałowe lub przychody z tzw. Innych źródeł,
- Faktury – w przypadku ulg związanych z wydatkami, np. za leki, sprzęt rehabilitacyjny czy Internet,
- Potwierdzenia darowizn za 2019 rok,
- Potwierdzenie wpłat na konto IKZE za 2019 rok.
Podziel się
Pamiętaj o możliwości odliczenia 1% podatku na cele charytatywne. To nic nie kosztuje, a możesz pomóc ośrodkom, fundacjom, ludziom chorym czy zwierzakom. Wystarczy zaznaczyć na końcu rozliczenia PIT, dla kogo chcesz przeznaczyć 1% podatku. Wystarczy podać KRS fundacji.
Już dziś pomyśl o rozliczeniu za rok
Jeżeli inwestujesz w IKZE, coroczne rozliczenie wiąże się z miłą gratyfikacją za Twoją oszczędność – swoją wpłatę na IKZE odliczasz od podstawy opodatkowania i otrzymujesz zwrot podatku lub masz mniejszą kwotą do dopłaty. Jeżeli raz doświadczysz tych korzyści, mocniej odczujesz ich brak w kolejnym roku. Dlatego już teraz warto zacząć odkładać na IKZE. Nie musisz wpłacać całej kwoty – wystarczą comiesięczne, regularne przelewy po kilkaset złotych (minimum 100 zł). Systematyczność ułatwią ci stałe zlecenia w banku. A poduszka finansowa przyda się nie tylko na emeryturę.