- Pozytywne informacje w sprawie Chin z Waszyngtonu
- Globalny „risk-off” wspiera ceny złota
Od początku miesiąca dane makroekonomiczne i sytuacja polityczna umacniają „risk-off” – sentyment do bezpiecznych inwestycji, który przekłada się na spadek cen akcji (S&P 500 -1,93 %) i wzrosty cen złota, które osiągnęły 2,25%. Rosły także amerykańskie obligacje skarbowe.
Powodów takiej sytuacji rynkowej jest kilka. Pierwszy to fala gorszych niż się spodziewano wskaźników koniunktury – indeksów ISM usługowego i przemysłowego. ISM przemysłowy spadł poniżej oczekiwanej figury. Rozczarował też indeks ISM dla usług. Neutralnie na rynek przełożyła się publikacja danych NFP dotycząca stopy zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce, które były zgodne z przewidywaniami analityków.
Na pogarszające się wyniki amerykańskiej gospodarki reaguje werbalnie FED. Jerome Powell uspakaja, że ekspansja będzie kontynuowana, a bank centralny jest elastyczny. Rynek może liczyć na jego wysoką aktywność – to pozytywna wiadomość dla inwestorów. Jednocześnie Powell zapowiedział zwiększenie bilansu FED poprzez skup bonów skarbowych. Działanie to ma zabezpieczyć płynność na rynku pieniężnym W ubiegłym miesiącu brak płynności na rynku amerykańskim spowodował, że stopa procentowa pożyczek jednodniowych nagle skoczyła (banki pożyczały sobie środki na 10 proc. w skali roku).
Rozpoczęła się kolejna tura rozmów w konflikcie handlowym pomiędzy Waszyngtonem i Pekinem. Wstępne informacje są dość pozytywne. Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów Chiny zwiększyły zakupy amerykańskiej wieprzowiny, sugerując, że mają możliwości do kolejnych dużych zakupów. Porozumienie ma być osiągnięte w kilku fazach. Bardzo ważnym tematem podczas rozmów jest kwestia uregulowania praw autorskich. Podpisanie wynegocjowanej umowy, dotyczącej fazy I, odbędzie się w Chile, gdzie Donald Trump spotka się z Xi Jinpingiem.
Co prawda do wyborów prezydenckich w USA został jeszcze rok, ale już dziś warto przyjrzeć się Elizabeth Warren – nowej potencjalnej kandydatce demokratów na najwyższy urząd w państwie. Jej program wsparcia klasy średniej związany jest z obciążeniami podatkowymi dla najbogatszych, a także dodatkowymi obciążeniami finansowymi korporacji i elit biznesu. Jej potencjalna wygrana może odbić się negatywnie na rynku akcji.
Na rynku kruszców wciąż rosną ceny złota. Globalny „risk-off” powoduje, że inwestycja w nie jest traktowana jako forma zabezpieczenia. Ceny tego kruszcu rosną z uwagi na obecną sytuację gospodarczą a także z powodu zmiany polityki monetarnej FED. Warto też obserwować to, co robią banki centralne w tym NBP, który w ostatnim czasie skupował złoto.