7 finan­so­wych wska­zó­wek dla nowych bizne­sów

      
    
Niezależnie o finansach / 2018-09-28 / autorzy: Diana Litwin-Dolezińska

7 finan­so­wych wska­zó­wek dla nowych bizne­sów

Na początku przy­gody z dzia­łal­no­ścią gospo­dar­czą jest mnó­stwo nie­wia­do­mych. Jeżeli dopiero ruszasz ze swoim bizne­sem lub jesteś na eta­pie jego pla­no­wa­nia, to prze­czytaj ten arty­kuł. Znaj­dziesz w nim kilka finan­so­wych wska­zó­wek, które mogą być bar­dzo pomocne dla nowych przed­się­bior­ców.

Współ­cze­sny świat tak szybko się zmie­nia, że nawet doświad­czeni przed­się­biorcy nie mogą prze­stać się roz­wi­jać. Podatki, płat­no­ści, fak­tury, roz­li­cze­nia pra­cow­ni­ków – zagad­nień, które musi ogar­nąć przed­się­biorca, jest bar­dzo wiele. Już na początku swo­jego biznesu możesz zde­rzyć się z nie­jed­nym wyzwa­niem. W natłoku róż­nych obo­wiąz­ków o niektó­rych roz­wią­za­niach możesz nawet nie pomy­śleć od razu. Dla­tego zobacz kilka finan­so­wych wska­zó­wek, które powi­nie­neś wziąć pod uwagę na star­cie.

7 finan­so­wych wska­zó­wek dla nowych bizne­sów

Nie od razu Kra­ków zbu­do­wano

Ten punkt uwa­żam za klą­twę numer jeden spo­czy­wa­jącą na nowych przed­się­biorcach. Może ona być bar­dzo poważna w finan­so­wych skut­kach. O co cho­dzi? Ano o to, co pra­wie zawsze sły­szy się od mło­dych przed­się­bior­ców – że aby zało­żyć biznes, to trzeba od razu mieć duże fun­du­sze. „Bo prze­cież na wej­ściu trzeba się poka­zać”. Piękne biuro, świetna strona inter­ne­towa, pro­fe­sjo­nalne logo, ulotki. I a jakże! Koniecz­nie wizy­tówki, a do tego od razu nie wia­domo jaki budżet na reklamę. Wszystko zapro­jek­to­wane i wycią­gnięte spod pro­fe­sjo­nal­nej ręki naj­le­piej jakiejś agen­cji.

Prze­ko­na­nie to może sku­tecz­nie opóź­niać Cię z rusze­niem w bizne­sie (bo wciąż będziesz zwle­kał i cze­kał na dopię­cie wszyst­kiego na ostatni guzik) albo wyge­ne­ruje nie­po­trzebne koszty na początku. To wszystko można zro­bić małymi kro­kami, już w trak­cie dzia­ła­nia biznesu!

Zapla­nuj wstępny budżet swo­jej firmy i zrób choć pro­sty bizne­splan, aby począt­kowe koszty nie wymknęły Ci się spod kon­troli. I wierz mi, aby ruszyć z bizne­sem, naprawdę nie musisz mieć od razu budżetu na te wszyst­kie dzia­ła­nia. To jest mit.

Fak­tura nie zawsze się opłaca

Kolejne mityczne dzia­ła­nie mło­dych przed­się­bior­ców to koniecz­ność budo­wa­nia na siłę kosz­tów w fir­mie. Pew­nie, że koszty obni­żają należny poda­tek. Jed­nak są takie momenty, kiedy naprawdę warto roz­wa­żyć sens bra­nia fak­tury za zakupy.

Po pierw­sze, aby gene­ro­wać koszty, to naj­pierw trzeba wydać pie­nią­dze. Gene­ro­wa­nie kosz­tów tylko dla samego tego faktu, nie do końca jest eko­no­miczne.

Po dru­gie, fakt otrzy­ma­nia fak­tury typu B2B likwi­duje Ci moż­li­wość bez­pro­ble­mo­wego zwrotu towaru. Okres 14 dni na zwrot przy zaku­pach inter­ne­to­wych doty­czy tylko kon­su­men­tów. W świe­tle prawa przed­się­biorca nim nie jest.

Po trze­cie, bar­dzo czę­sto zda­rza się tak, że przed­się­biorcy otrzy­mują krót­szą gwa­ran­cję. Spo­tka­łam się już z takimi wer­sjami, gdzie stan­dar­dowa gwa­ran­cja trwa dwa lata, a dla przed­się­biorcy rok. Albo widzia­łam wyłą­cze­nie opcji rekla­ma­cji na pod­sta­wie rękojmi – dla osób, które kupo­wały na fak­turę.

Po czwarte, ilość fak­tur może wpły­wać na wyso­kość opłat księ­go­wych. Jeżeli w ciągu mie­siąca kupu­jesz dużo razy na fak­turę, to nie zdziw się, gdy Twoja księ­gowa odpo­wied­nio sobie poli­czy wyna­gro­dze­nie za każdą sztukę. Wyj­ściem może być kupo­wa­nie więk­szej liczby rze­czy na jedną fak­turę lub rezy­gna­cja z pobie­ra­nia fak­tury (jeżeli kupu­jesz za nie­wielką kwotę).

Jak widzisz, lepiej dwa razy prze­my­śleć sprawę, zanim poprosi się o fak­turę na firmę.

Pil­nuj ter­mi­nów

Jako osoba zaczy­na­jąca biznes na pewno masz wiele na gło­wie. Jed­nak pamię­taj, aby pil­no­wać wszyst­kich urzę­do­wych ter­mi­nów. Fak­tury roz­li­czaj zawsze ter­mi­nowo. I postaw sobie za prio­ry­tet pła­ce­nie ZUS-ów i podat­ków w odpo­wied­nich ter­mi­nach. Nie ma nic gor­szego niż póź­niej­sze wezwa­nia i kon­trole w urzę­dach. Raczej nie pomoże Ci też tłu­ma­cze­nie, że Tobie nie płacą w ter­mi­nie, to Ty też nie musisz, albo że masz dużo na gło­wie, więc zapo­mnia­łeś. Nego­cjo­wa­nie z urzę­dami nie­po­trzeb­nie może zabrać Ci mnó­stwo czasu i ner­wów. Dla­tego już na star­cie ustaw roz­li­cze­nia z urzę­dami jako prio­ry­tet.

Zad­baj od razu o płyn­ność finan­sową

Brak płyn­no­ści finan­so­wej jest jedną z najwięk­szych bolą­czek firm. Już na samym początku musisz zakła­dać, że mogą zda­rzyć się opóź­nie­nia w płat­no­ściach. I choć sama tego nie popie­ram i uwa­żam, że należy potę­piać takie nie­uczciwe zacho­wa­nia, to jed­nak mam świa­do­mość, że jest to dość powszechne zja­wi­sko. Musisz się na to przy­go­to­wać. Od razu zacznij two­rzyć poduszkę finan­sową dla swo­jej firmy, która pozwoli na opła­ce­nie zobo­wią­zań (choćby ZUS-u i podat­ków) przez kilka mie­sięcy, gdyby Twoi kon­tra­henci zale­gali Ci z płat­no­ściami.

Przede wszyst­kim posta­raj się także oddzie­lić budżet oso­bi­sty od budżetu firmy. Część dochodu firmy prze­zna­czaj na stwo­rze­nie fun­du­szu awa­ryj­nego dla firmy. I wyko­rzy­staj metodę, która tu bar­dzo dobrze się spraw­dza – z każ­dych zaro­bio­nych pie­nię­dzy od razu odkła­daj na osobne konto pie­nią­dze na należny poda­tek. Gdy przyj­dzie moment jego zapłaty, nie będziesz musiał mar­twić się o środki na kon­cie.

Znajdź dobre biuro rachun­kowe

Dobra księ­gowa potrafi zaosz­czę­dzić przed­się­biorcy sporo czasu i kom­pli­ka­cji. Skup się na pro­wa­dze­niu biznesu i trudne sprawy roz­li­czeń zostaw oso­bom, które są fachow­cami. Pamię­taj jed­nak, że księ­gowa nie ma obo­wiązku myśleć za Cie­bie i o ile nie jest przy oka­zji doradcą podat­ko­wym, to nie musi pod­po­wia­dać Ci spo­so­bów na opty­ma­li­za­cję podat­kową. Jeżeli to jest dla Cie­bie trudny temat, to pomyśl o spo­tka­niu z taką osobą, która Ci fachowo dora­dzi różne roz­wią­za­nia podat­kowe.

Inwe­stuj w roz­wój

Nie prze­sta­waj się szko­lić i roz­wi­jać, ponie­waż to jest jedno z klu­czo­wych zadań w przed­się­bior­stwie. Inwe­sty­cja w sie­bie jest zawsze jedną z naj­lep­szych inwe­sty­cji finan­so­wych.

Pamię­taj jed­nak, że zro­bione jest lep­sze od dosko­na­łego! Sku­piaj się zatem na pro­gre­sie, a nie na per­fek­cji.

Tak dzia­łają naj­więksi gra­cze na świe­cie. Wypusz­czają nie­do­sko­nałą wer­sję pro­duktu (np. Pro­gramu lub apli­ka­cji). Ludzie to kupują, testują i sami zgła­szają pro­blemy. Te firmy potem wpro­wa­dzają aktu­ali­za­cję z dosto­so­wa­nymi roz­wią­za­niami. Inwe­stują cały czas w roz­wój, ale ni­gdy nie pozwa­lają sobie na zbyt­nią per­fek­cję. Gdyby tak było, to pew­nie do dziś nie mie­li­by­śmy nawet inter­netu i kom­pu­te­rów!

Zacz­nij oszczę­dzać na eme­ry­turę

To ostat­nia z 7 finan­so­wych wska­zó­wek, o któ­rych – założę się – pew­nie ni­gdy nie pomy­ślał­byś w kon­tek­ście zakła­da­nia biznesu. Rozwi­ja­nie dzia­łal­no­ści gospo­dar­czej i zwią­zane z tym bie­żące bolączki raczej odsu­wają na dal­szy plan temat zwią­zany z eme­ry­turą. Z jed­nej strony nie ma się co dzi­wić. Ale z dru­giej – nie dołą­czaj do grupy osób, które teraz same do sie­bie mają żal, „że czemu nic nie zro­bi­łem wtedy, gdy jesz­cze mogłem”.

Przyj­muje się, że w Pol­sce może być ponad 1,5 mln drob­nych przed­się­bior­ców, w tym samo­za­trud­nio­nych. To liczba, która ma znaczny wpływ na roz­wój pol­skiej gospo­darki. To jed­nak też liczba osób, które muszą szcze­gól­nie myśleć o oszczę­dza­niu, także w kon­tek­ście eme­ry­tury.

Składki ZUS przed­się­bior­ców nie są uza­leż­nione od zarob­ków. Zde­cy­do­wana więk­szość samo­za­trud­nio­nych w Pol­sce opłaca ubez­pie­cze­nie spo­łeczne od kwoty mini­mal­nej. A to ozna­cza, że śred­nia eme­ry­tura przed­się­biorcy jest jesz­cze niż­sza niż śred­nia eme­ry­tura w kraju (śred­nia eme­ry­tura z ZUS to nie­całe 2 200 zł brutto. Śred­nia eme­ry­tura przed­się­biorcy wynosi ok. 1 780 zł brutto).

Masz teraz 20 lat? A może 30 lub 40? Jeśli tak, to musisz wie­dzieć, że w cza­sach „naszej eme­ry­tury” te stawki mają być jesz­cze niż­sze. ZUS obec­nie nie ma pie­nię­dzy i wcale nie kryje się z tym, że będzie tylko gorzej. To ozna­cza, że płaci mało, a będzie pła­cił jesz­cze mniej.

Dla­tego tak ważne jest, abyś już na star­cie zaczął myśleć o swo­jej przy­szło­ści. Jeśli szu­kasz finan­so­wych wska­zó­wek doty­czą­cych lep­szej eme­ry­tury, to zacznij oszczę­dzać w III fila­rze. W taki spo­sób można bez­piecz­nie oszczę­dzać na pry­watną eme­ry­turę. Możesz zało­żyć sobie także konto IKE i IKZE.

IKZE dodat­kowo pozwoli Ci korzy­stać z bie­żą­cych ulg podat­ko­wych. Dzięki wpła­tom na rachu­nek IKZE, co roku możesz je odli­czać od podatku PIT. Dzięki temu obni­żysz poda­tek i będziesz mógł zapła­cić mniej fisku­sowi albo otrzy­mać więk­szy zwrot z urzędu.

Oczy­wi­ście, aby zało­żyć IKE lub IKZE, nie musisz być jesz­cze przed­się­biorcą. Każdy ma prawo oszczę­dzać na dodat­kową eme­ry­turę w ramach III filaru. Powi­nie­neś jed­nak wie­dzieć, że są to pro­gramy obar­czone limi­tami wpłat. W każ­dym roku możesz wpła­cić na konto kwotę w ramach obo­wią­zu­ją­cego mak­sy­mal­nego limitu (limit dla IKE w 2018 roku wynosi 13 329,00 zł. Limit dla IKZE w 2018 roku wynosi 5 331,60 zł.)

Aby wyko­rzy­stać moż­li­wość odli­cze­nia wpłaty na IKZE w naj­bliż­szym roku, możesz jesz­cze teraz wyko­rzy­stać szansę na zało­że­nie IKZE. Pamię­taj, że wpła­cić pie­nią­dze musisz jesz­cze przed koń­cem roku, aby już w nowym roku móc skorzystać z ulgi.


Diana Litwin-Dolezińska, autorka bloga pieniadzjestkobieta.pl