Najważniejszym elementem edukacji finansowej dzieci, przynajmniej od ich najmłodszych lat, wydaje się być nauka oszczędzania. Oczywiście jest to kierunek słuszny, bo nawyk ten pozostaje na całe życie, a najłatwiej wyrobić go w młodym wieku. Nie zapominajmy jednak, że w dorosłym życiu przychodzi taki moment, kiedy stajemy przed koniecznością zaciągnięcia różnego rodzaju kredytów. Od tego, jaki będziemy mieli do nich stosunek, lub od poziomu wiedzy na ich temat będą zależeć nasze przyszłe decyzje finansowe oraz ich konsekwencje.
Najważniejsze pojęcia związane z kredytem
Daleki jestem od stwierdzenia, że każdy kredyt jest zły i niepotrzebny. Dzięki kredytowi zaspokajamy swoje potrzeby, pożyczając środki (których zazwyczaj nie mamy) na ich realizację. Ale pożyczanie kosztuje. Zanim wytłumaczymy dziecku, jaki kredyt jest zły, a jaki dobry, na początek warto zaznajomić je z następującymi pojęciami:
Oprocentowanie nominalne - wskazuje, w jakiej wysokości będą naliczane odsetki, np. 10% w skali roku. Oznacza to, że od pożyczonego 1000 zł po roku zapłacimy dodatkowe 100 zł.
Prowizja - zazwyczaj jest to jednorazowa opłata, której wysokość wskazana jest w umowie kredytowej. Umowa określa również czynność, za którą pobierana jest ta opłata, np. prowizja za zawarcie umowy.
Ubezpieczenie - dodatkowa opłata, wliczona do całkowitego kosztu kredytu, dzięki której wykupujemy ochronę na wypadek np. braku możliwości spłaty kredytu w razie utraty pracy. Wówczas przez określony czas raty kredytu spłaca za nas ubezpieczyciel.
Oprocentowanie rzeczywiste (RRSO) - oprocentowanie kredytu, które uwzględnia nie tylko odsetki, ale również pozostałe koszty kredytu, np. prowizje lub ubezpieczenia.
Chwilówka - pożyczka udzielana zazwyczaj na krótki okres, przez firmy nie będące bankami. Pożyczki takie udziela się bez badania zdolności kredytowej i zazwyczaj kosztują nas one o wiele więcej niż kredyt w banku.
Zdolność kredytowa - instytucja, która udziela nam kredytu, sprawdza i bada naszą zdolność do spłaty kredytu wraz ze wszystkimi kosztami w określonym terminie.
Kredyt zły, kredyt dobry
Jakich argumentów użyć, aby wyjaśnić dziecku różnicę między kredytem złym a dobrym?
Kredyt jest zły, gdy:
- zaciągamy go, nie znając jego całkowitych kosztów, czyli nie wiedząc, ile trzeba będzie oddać;
- zaciągamy go na zachcianki i wątpliwe potrzeby;
- zaciągamy go w instytucji, której nie znamy i która nie wzbudza naszego zaufania;
- rata kredytu przewyższa nasze finansowe możliwości i stanowi duże obciążenie w budżecie.
Przykładem takich kredytów są np. chwilówki, kredyty na telewizor, wakacje, luksusowe samochody.
Kredyt dobry to taki, za pomocą którego nabywamy przedmioty lub umiejętności, które pomagają nam w nauce lub pracy, dzięki czemu możemy się rozwijać i zwiększać szansę na większy zarobek. To również kredyt, przy którym znamy wszystkie ponoszone koszty i je akceptujemy, a miesięczna rata nie stanowi dla nas zbyt dużego obciążenia. Dobry kredyt to również ten, którego wszystkie zapisy zawartej umowy rozumiemy.
Przykładem dobrego kredytu może być kredyt hipoteczny, którego oprocentowanie nie jest wysokie, natomiast umożliwia nam zakup mieszkania - przez co zaspokaja jedną z podstawowych i ważnych potrzeb młodego człowieka. Innym przykładem dobrego kredytu jest np. kredyt na zakup laptopa służącego do pracy.
Zrozumienie zasad, według których banki lub pozostałe instytucje udzielają kredytów, a także umiejętność oceny, czy potencjalny kredyt nie będzie stanowić dla nas obciążenia finansowego, są niezwykle ważne i konieczne w edukacji finansowej młodych ludzi. Wszystko po to, aby kredyt był mądrym wsparciem i realną pomocą, a nie przysłowiową kulą u nogi.
Łukasz Grygiel, autor bloga StoMonet.pl